Bracia Erik i Elmer zostają wyrwani ze swojego dotychczasowego życia - ich matka jest poważnie chora, dlatego zostają umieszczeni w zakładzie dla osieroconych i porzuconych chłopców. Na jej czele stoi dyrektor, który stosuje wobec swoich podopiecznych brutalne metody wychowawcze. Uzbrojeni wyłącznie w wyobraźnię i nadzieję na lepszą przyszłość, Erik i Elmer stawiają czoła okrutnej tyranii dyrektora.
Było już wiele filmów o domach dziecka, gdzie działy się bardzo złe rzeczy, ale ten szczególnie mnie poruszył. Mocny, bardzo dobry dramat, wzruszający, wstrząsający. Jakim trzeba być potworem, żeby krzywdzić dzieci.
Tyle mogę powiedzieć.
Dawno się nie wzruszałam na filmach i serialach, bo być może nie znajdowałam aż takiego odzwierciedlenia w życiu.
Kto nigdy nie był w podobnej sytuacji nie do końca to zrozumie. Niestety, ale podobnie bywa i teraz w tego typu miejscach. Choć może nie aż tak brutalnie.