o co chodzi z tymi jego zaciśniętymi palcami w każdym filmie tak samo ma zaciśnięte mały i
sercowy palec ktoś wie ?
to jest naturalne i konieczne jak jakaś deformacja lub wypadek czy może taka maniera
filmowa ?
Otóż to, w "ciekawostkach" o tym piszą. Widziałam go w tylu filmach i w ogóle nie zauważyłam tego małego defektu. Najwidoczniej zwracamy uwagę na co innego ;-)
I zgadzam się z eulogy_pl - Bill to mistrz :-)
Dla mnie to taka jedna z jego bardzo charakterystycznych cech, a gdy gra takich luzackich facetów, takich jak ten muzyk z "To właśnie miłość" to można to traktowac (ja to traktowałam) jako element gry. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, za bardzo go cenię i lubię :P
nie zauważyłem jak dotąd tej przypadłości u niego, zresztą, nawet teraz gdy już wiem i tak nic to nie zmienia, bardzo go lubię - aktor wybitny, mam nadzieję, że dożyje 100 lat, a w filmach będzie grywał jeszcze chociaż przez 30
Też się właśnie nad tym zastanawiałem ilekroć go widziałem na ekranie. A sam aktor wymiata, zawsze mi się morda cieszy jak pojawia się w filmie, nawet cienkim. Pierwszy raz widziałem go w Underworldzie w roli Victora, myślałem że facet musi być w życiu strasznie spięty i poważny ale jest zupełnie inaczej, oglądałem gagi z planu jak pracowali nad filmem i to bardzo rozrywkowy facet jest, mógłby być moim dziadkiem :D