Najbardziej kontrowersyjna gra samochodowa powraca w nowej, niesamowitej szacie graficznej, z jeszcze większą grywalnością i gigantyczną porcją zabawy. Skazany na dożywocie Max Damage planuje ucieczkę z więzienia. Jest jednak pewien problemik: mała policyjna armia, hordy gangsterów i tysiące mieszkańców pałających żądzą mordu. Sukces wymaga twardego kierowcy (całkowicie pozbawionego moralności), instynktu zabójcy i niepohamowanej żądzy ucieczki.
Grać się jakoś da ale frajdy nie ma. Grasz i zapominasz. Tak było ze mną. Grafika też jakaś nie za specjalna. Lekkie rozczarowanie po genialnej dwójce.