No niestety w Polsce też jest masa rasistów których to burzy. Przeczytaj temat użytkownika "zatkaokakao".

Wesołych świąt :)

Brawo, Obama, ty cholerny lewacki rasisto! Przez ciebie biali i czarni nienawidzą się jak w latach 60. Ale do rzeczy. O ile Bond, esencja wielowiekowej brytyjskości, jest dla mnie w wersji czarnej nie do przyjęcia (tak jak biały Shaft), o tyle, rzeczywiście, wytykanie tego w historii o dziewczynce szukającej szczęścia to już przesada. I myślę, że 5, 10 lat temu prawie nikt nie miałby z tym problemu. Ale widzisz, w Ameryce rządzi teraz patafian, który przy każdym napięciu rasowym zamiast uspokajać sytuację to tylko dodatkowo szczuje swych pobratymców na białych. Na przykład ostatnio, przy wyroku ws Ferguson, mówi "No tak, macie prawo nie zgadzać się z decyzją sądu". Efekt? Kolejne zamieszki, kolejni Murzyni giną przy zatrzymaniach i 2 policjantów zostaje zastrzelonych w akcie zemsty. To czepialstwo przy tej komedyjce to są właśnie echa strachu, jaki żywią wobec siebie przedstawiciele tych dwóch ras, bo boją się, że jedna strona będzie chciała wypchnąć drugą. Myślę, że Martin Luther King przewraca się w grobie i nie może się doczekać, aby nakopać Barackowi do tej jego lewackiej, szowinistycznej d*py.

jasne, że rasizm działa w obie strony. po prostu w tym wypadku szkoda jest mi tej dziewczynki... :) co do Ferguson - mam już powoli dość tej sprawy, obie strony tylko niepotrzebnie zaogniają konflikt, zamiast się spotkać i wyjaśnić sprawę...

Mi się wydaje że tu bardziej chodzi o to ze Broadway'owska Annie była ruda i to jest jej cecha szczególna taki jakby symbol dlatego ludzie się burzą.