Moja ocena filmu z punktu widzenia osoby nie orientujacej się w życiorysie Jobsa, cała opowieść jest zbyt chaotyczna, twórcy filmu przeskakują sobie co kilka lat, przez co kolejne wydarzenia dzieją się tak ni z tego ni z owego, tak jakby cały film skladał się z różnych fragmentów, ale nie ma sensownego przejścia z jednej części do kolejnej, tak jakby wszystkie sukcesy Jobsa następowały z przypadku, a nie były wynikiem jego pracy. Jedyne co mi się podobało to o dziwo Kutcher- pasuje do tej roli.