Czasami nudny. Niektóre momenty fajne, przyjemne. Akcja z drozdem była niezła. ;D
No Drozd wymiatał :) Pompowanie ptaka w dziób hehe
Ogólnie z tych zwierzaków była polewka,a największego pecha miał z nimi Tripp.Dopiero na sam koniec zaprzyjaźnił się z delfinem :D.
Tyle ze to nie był drozd.... W amerykańskich filmach (albo w polskich tlumaczeniach) wiele ptaków określa się jako drozdy.