Lejtes z dużym polotem zaadoptował wnikliwe dzieło Żeromskiego, pokazując całą gamę
różnorodnych postaci, postaw wobec rewolucji, która nie miała jednoznacznego odbioru w
konformistycznym społeczeństwie. Szkoda, że cenzura wycięła tak brutalnie znaczące i
wzbogacające film sceny o radykalnym charakterze społecznym. Z całej nędzy kina sanacyjnego
warto zwrócić na ten film uwagę.