O młodych ludziach trafiających w szeregi strażników prawa w Teksasie i nie tylko było już parę filmów. Tutaj twórcy postawili na kino młodzieżowe z kilkoma znanymi w tym okresie aktorami i nieco lekki atrkcyjny przekaz. Więc nie jest on gorszy choćby od American outlaws z tegoż samego roku w podobnym stylu a mimo to ten mniej ceniony. Fabuła nie wymagająca ale trzyma się kupy zdjęcia ładne akcja toczy się płynnie a realizacja przyzwoicie wykonana. Tak więc choć banalny w swej treści oglądało się przyjemnie i nie ma co tu się doszukiwać wierności owczesnych realiów a już na pewno szukać Chuck'a jakby był etatowym i jedynym strażnikiem z Teksasu nie mniej banalnym dla swoich czasów. Polecam zwłaszcza młodszej widowni a starszej poszukać reszty tytułów o tej tematyce jeśli zainteresuje...