Dużo niedociągnięć w scenariuszu, irytujące straszenie postaciami w tle, naiwny główny wątek (wyświechtane motywy religijne: Ozyrys jako Jezus)... Plus tylko za fajną scenerię (popadający w ruinę dom) i niektóre (wcale nie te główne) role. Warto obejrzeć tylko jeśli nie ma się nic lepszego do roboty.