Po jego filmach (Przynajmniej jeśli chodzi o "Inkeepers" i "House of the Devil") widać, że potrafi robić ciekawe, dalekie od schematyzmu kino posiadające niezaprzeczalny klimat
Zgadzam sie co do "House of Devil". Ale nie zapominajmy, ze ten sam pan wydal na swiat "Smiertelna goraczke II"...
Oj tam oj tam! Każdy może mieć gorszy dzień. Pokaż mi reżysera, który przez całą swoją karierę nie nakręciłby słabego dzieła
Ti West jest jednym z najlepiej zapowiadających się młodych amerykańskich twórców kina grozy. Wczoraj widziałem "v/h/s" i jego segment w owej produkcji był chyba najlepiej poprowadzony i napisany, wyróżniał się też tym, że był najbardziej subtelny i klimatyczny. zresztą wyżej wymienione tytuły (nie licząc kontynuacji dzieła Eli Roth'a) też w mojej opinii były nieźle poprowadzone i rozpisane (urzekły mnie zdjęcia i dialogi). nie mogę doczekać się " the sacrament". Wróże gościowi zajęcie miejsca takich mistrzów jak Carpenter czy Argento, gdy przyjdzie na to czas.
Western In a Valley of Violence - już miał premierę i jest w internetach. Właśnie obejrzałem i jestem zadowolony. Ma w sobie powiew starych westernów.