Serial zdecydowanie za długi. Pierwsze dwa sezony jeszcze spoko, 3 sezon już gorszy, a wątek wypadu do Irlandii to już katastrofa. Od 5 sezonu już się przymuszałem aby oglądać dalej. 7 sezonów gdzie w kółko ogląda się dokładnie to samo. Jakiś atak, jakiś odwet. Ciągle to samo. Gdyby nie to że ściągnąłem całość na raz to pewnie nie dotrwał bym do końca, oglądając np 1 odcinek na tydzień. Przez 7 lat to można ciągnąć jakiś procedural, gdzie w każdym odcinku jest jakaś nowa wciągająca historia a nie jeżdżenie motorem, strzelanie w łeb i rozterki moralne Jaxa. Gdyby były tego 3, góra 4 sezony to dałbym ocenę 8, a tak jestem zbyt zmęczony po oglądaniu tego aby dać więcej niż 6.
Jestem na 9 odcinku 1 sezonu i już się zgadzam. Zgadzałem się już po 3 odcinku. Nudzi mnie. A widzę po wpisach, że dalej nic lepszego już nie będzie. Miejscami wręcz infantylny.
Generalnie, też dopadły mnie podobne odczucia w okolicy (albo gdzieś pomiędzy) 4-5 sezonu, ale... No bez jaj, stary :) Wystawienie mu oceny ''6'' za całokształt, to grube nieporozumienie, bo serial, pomimo w/w mankamentów, i tak jest po prostu RE-WE-LA-CYJ-NY, hehe. Pozdroo
Wiem, data, ale nie wiem jakim cudem można uznawać już w 3 sezonie, że serial jest za długi :P Akurat wątek wypadu do Irlandii był świetny, wprowadzał trochę świeżości i był po prostu ciekawy. Jak dla mnie sezony 1-3 były najlepsze. Sezon 4 jeszcze uszedł, ale od Sezonu 5 poziom spadł o połowę. Dalej jest ciekawie, chociaż robi się już z tego telenowela. Jestem na sezonie 7. Chcę po prostu skończyć ten serial i zobaczyć jak to się wszystko zakończy. SOA powinno zakończyć się na sezonie 4 - Jax zabija Claya i dopiąć resztę wątków. Niepotrzebne ciągnięcie tego aż do 7 sezonów. Breaking Bad wiedział kiedy skończyć i ani przez chwilę nie wydawało mi się, że coś robi "na siłę", bo tam wszystko się ze sobą łączyło i za każdym razem gdy oglądam ten serial, to czuję, że cała historia została od początku do końca zaplanowana, przemyślana. W SOA tak nie ma i trochę szkoda. Mimo to jednak ogólnie serial jest bardzo w porządku, nawet jeśli końcowe sezony były takie sobie. Dalej dobrze się ogląda, pomimo kilku wkurzających wątków i postaci (na początku Tig, Clay, później Tara, potem Gemma i Juice).
Zgadzam sie, serial bardzo dobry ale 4 maxymalnie 5 sezonow byloby idealnym rozwiazaniem. Nie bardzo spodobalo mi sie zakonczenie serialu, po prostu nie kupuje takiego finalu tej historii
Jestem po trzech sezonach chyba już skończę oglądać strasznie naiwny zmarnowany czas
problem z serialem maja tylko osoby, ktore podchodza do niego jak do typowego tepego jak dzida rozrywkowego kina akcji. w SOA wszystko sprowadza sie do przemiany wewnetrznej i rozterek emocjonalnych glownych bohaterow. cala reszta jest tylko tlem. pewnie mozna by wszystko zamknac i w jednym sezonie na modle ostatniego sezonu Gry o Tron w ktorym to z odcinka na odcinek bohaterowie poza wygladem nic nie maja ze soba wspolnego i robia za dekoracje dla efektow specjalnych.
Mam dokładnie tak samo. Chyba nigdy nie zasnąłem tyle razy oglądając jeden serial. Tak męczące oglądanie serialu do końca miałem tylko w Lost. Początek rewelacja a im dalej tym coraz większą męka.