Odcinek świetnie rozegrany emocjonalnie,śmierć gambita jak i magneta zrobiona w taki sposób że człowiek jest w chwilowym szoku. Ale jest to niestety krótka chwila,w sekundę dociera do nas że w tych czasach gramie kartami typu różne uniwersa i podróże wczasie zniszczą ten efekt i już za odcinek czy 2 przywrócą postacie do życia. A szkoda, w tak świetnie jak narazie prowadzonej fabule,ciężkiej i momentami mrocznej przydały by się czyny permanentne a nie takie które można odwrócić "smoczymi kulami"